Polityka

Już we wtorek (3 listopada) wybory w Stanach Zjednoczonych. O tym, kto wygra wyścig o fotel prezydenta USA zadecydują, jak co 4 lata, głosy elektorskie. Aby zostać Prezydentem Stanów Zjednoczonych Joe Biden lub Donald Trump musi zdobyć minimum 270 z 538 głosów.

Wtorek był kolejnym bardzo pracowitym dniem w kampanii Donalda Trumpa. Prezydent USA odwiedził wczoraj Lansing w Michigan, West Salem w Wisconsin i Omaha w Nebrasce, jego przeciwnik Joe Biden był w stanie Georgia.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński wezwał w oświadczeniu do obrony kościołów, mówił też, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji eugenicznej jest całkowicie zgodne z Konstytucją.

Na 8 dni przed datą wyborów Donald Trump odwiedził w poniedziałek Pensylwanię, jeden z tzw. „swing states”, w których wygrana któregoś z kandydatów, bardzo przybliży go do zwycięstwa w wyścigu o fotel prezydenta USA.

To już ostatni pełny tydzień kampanii wyborczej w Stanach Zjednoczonych. W niedzielę Donald Trump odbył dwa wiece: w Londonderry w New Hampshire i Bangor, Maine.

W ramach trwającej kampanii wyborczej Donald Trump odwiedził we wtorek Pensylwanię, Joe Biden odpoczywa w domu i przygotowuje się do debaty.

Sztab wyborczy Donalda Trumpa skrytykował kandydata demokratów Joe Bidena za porównanie Polski i Węgier do Białorusi. Sztab amerykańskiego prezydenta uznał słowa Bidena za obraźliwe wobec Polonii i zarzucił byłemu wiceprezydentowi USA brak zrozumienia polityki zagranicznej.

Białoruski kanał Nexta-Live w komunikatorze Telegram i jego logotyp zostały uznane przez sąd w Mińsku za materiały ekstremistyczne. Rządowa agencja prasowa "Biełta" poinformowała, że jest to związane z materiałami wzywającymi do ekstremistycznej działalności.

Komisja ds. Debat Prezydenckich poinformowała o wprowadzeniu zasadniczej zmiany w formule ostatniego starcia Donalda Trumpa z Joe Bidenem, które w najbliższy czwartek odbędzie się w Nashville, Tennessee.

Arizona była w poniedziałek celem wizyty Donalda Trumpa w trwającej kampanii wyborczej. Prezydent USA spotkał się z wyborcami w Prescott i Tucson. Joe Biden zdecydował się w poniedziałek pozostać w swoim domu w Wilmington w stanie Delaware.