Odbudowa katedry Notre-Dame w Paryżu wchodzi w końcową fazę. Dziś rozpoczęto demontaż rusztowań wokół nowej sygnaturki – czyli wieży znajdującej się nad skrzyżowaniem transeptu z nawą główną. Cztery lata temu nagrania pokazujące walącą się sygnaturkę płonącej katedry Notre-Dame obiegły cały świat.
Paryżanie mogą już zobaczyć szczyt nowej sygnaturki, znajdujący się na wysokości 96 metrów. Jest zwieńczony koroną, krzyżem i pozłacaną figurą koguta. Umieszczono w niej relikwie patronów Francji i Paryża, fragment korony cierniowej oraz dokument z nazwiskami osób, które przyczyniły się do uratowania katedry. Sygnaturka jest pokryta ołowiem. Została odbudowana w stylu identycznym z oryginałem, czyli według planów sporządzonych w XIX wieku przez architekta Viollet-Le-Duca.
Demontaż rusztowań ma potrwać kilka miesięcy, gdyż składają się one z ponad 70 tysięcy metalowych elementów ważących w sumie 600 ton. Sygnaturka ma być widoczna w całości podczas letnich igrzysk olimpijskich w Paryżu, czyli pod koniec lipca.
Remont katedry potrwa do jesieni. Uroczyste otwarcie ma nastąpić 8 grudnia.
