Kamala Harris odwiedziła Chicago

1
Kamala Harris
Fot. abc7chicago
REKLAMA - ZADZWOŃ (773) 588-6300

Wiceprezydent Kamala Harris w piątek odwiedziła Chicago. 

Kamala Harris podczas wizyty na kampusie Uniwersytetu Illinois w Chicago, uczestniczyła w dyskusji z członkami legislatury stanowej, adwokatami, a także studentami, w celu omówienia reprodukcyjnej opieki zdrowotnej, a więc sytuacji dotyczącej praw do aborcji w stanie Illinois, gdzie aborcja jest dozwolona. Natomiast coraz więcej stanów zakazuje jej wykonywania od czasu, gdy Sąd Najwyższy odrzucił skargę Roe vs Wade znosząc federalną ochronę prawa do usunięcia ciąży.

#polskieradio

ALERT

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300

CHCESZ UMIEŚCIĆ BANER? - DZWOŃ (773) 588-6300

1 COMMENT

  1. Reprodukcyjna opieka zdrowotna. Mówiąc wprost szanowne towarzystwo “demokratyczno-progresywne” zastanawiało się jak “usprawnić” rzeź dzieci nienarodzonych. Shriners Hospitals dla dzieci celebrują obecnie 100 lat istnienia i pomocy chorym dzieciom. W czasie istnienia szpitale Shriners pomogły wielu dzieci i to należy cenić. Obok tego amerykańskie “elity”, które uważają się za postępowe walczą z ogromną pasją, aby dzieci nienarodzone były mordowane bez żadnych powodów. Jest to łączone z opieką zdrowotną kobiet. Tak postępuje wielu “katolików” ( m.in. Biden, Pelosi, Durbin). Gdyby tak część pieniędzy i energii jaka jest używana do propagowania nielimitowanej aborcji przeznaczyć na propagowanie adopcji niechcianych dzieci i ukazywanie, że dziecko w łonie matki to jest odrębny organizm, który zasługuję na ochronę i nie jest to coś co można wyrzucić na śmietnik. Ameryka byłaby wtedy bardziej ludzkim krajem i prawdopodobnie przestępczość byłaby znacznie mniejsza. W ostatnich tygodniach wojujący polski ateista Jan Hartman stwierdził na swoim blogu w “polityka.pl”, że prawo do aborcji nie istnieje i że jest to zło. Nawet on zdaje sobie sprawę, że aborcja nie ma nic wspólnego z postępem i jest to coś nienormalnego.

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!