Liczba ofiar śmiertelnych palestyńskich ataków na Izrael wzrosła do stu, około 800 osób jest rannych. Palestyńskie ugrupowanie wystrzeliło w kierunku Izraela co najmniej dwa i pół tysiąca rakiet. Kilkudziesięciu bojowników przedostało się też na teren Izraela.
Palestyńczycy informują, że w po ich stronie, w wyniku izraelskich nalotów nba Strefę Gazy zginęło około 200 osób.
Ataki na Izrael potępił Biały Dom. “Stany Zjednoczone jednoznacznie potępiają niesprowokowane ataki terrorystów Hamasu na izraelskich cywilów” – czytamy w komunikacie Białego Domu. Napisano w nim, że doradca amerykańskiego prezydenta ds. bepieczeństwa Jake Sullivan jest w bliskim kontakcie z izraelskimi partnerami. “Stoimy za rządem i społeczeństwem Izraela i przekazujemy nasze kondolencje z powodu śmierci Izraelczyków w atakach” – napisał Biały Dom.
Członkowie Hamasu przedostali się do Izraela drogą lądową, powietrzną i morską. Zaatakowali między innymi na bazę wojskową na granicy ze Strefą Gazy, gdzie porwali kilku izraelskich żołnierzy. W mediach społecznościowych pojawiają się nagrania, które pokazują, że bojownicy porywają cywilów i wywożą ich do Strefy Gazy. Mieli też zniszczyć płot na granicy ze Strefą.
Siły Obronne Izraela twierdzą, że przeprowadziły naloty na 17 obiektów wojskowych i cztery siedziby należące do Hamasu w Strefie Gazy. Wcześniej izraelska armia ogłosiła rozpoczęcie operacji “Miecze z żelaza”, która ma być odpowiedzią na palestyński atak. Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył, że Izrael jest w stanie wojny. “Rano Hamas rozpoczął niespodziewany atak na Izrael. To jest wojna i my ją wygramy” – powiedział.
Po stronie palestyńskiej w Gazie przerażeni cywile uciekają z domów, bo jest wielce prawdopodobne, że skala izraelskiego odwetu będzie ogromna. Nie wiadomo, ile osób nie żyje w Gazie.
KOMENTARZE