Konserwatywny serwis informacyjny pozywa burmistrz Lori Lightfoot za jej decyzję o udzieleniu wywiadów tylko kolorowym dziennikarzom.
The Daily Caller News Foundation i reporter Thomas Catenacci, który jest biały, złożyli pozew do sądu federalnego, w którym zarzucają burmistrz Chicago pogwałcenie ich wolności słowa i praw obywatelskich określonych w pierwszej i czternastej poprawce. Catenacci nazywa ten ruch „jawnie dyskryminującym”.
Twierdzenie Lightfoot, że w mediach chicagowskich brakuje różnorodności, wywołuje gorące dyskusje na temat dyskryminacji rasowej. W swojej obronie burmistrz podkreśliła,że jest to jednodniowa decyzja mająca na celu wywołanie dyskusji na temat różnorodności wśród lokalnych reporterów, którzy są w większości biali.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
To jest wstretne co ona robi, chce zeby zadzili czarni tak jak teraz jedzie sie samochodem to oni zadza ze trzeba usowac sie z ulicy bo inaczej pokazuja kija , naprawde trzeba co zrobic bo my biali bedziemy bezbrotni.Ja widze ze oni maja wiecej prawa nis my , ile bylo przy patkow ze czarny zabil biala i zgwlcil co cisza niema demostraci ,ale jak cos dlanich to szum na cala ameryke gdzie jest sprawiedliwosc usunoc LORI LIGHFOOT pania Burmitrz !!!!!!!!!!!!!!!!
Ile klas podstawówki ukończyła Ewka i jak dawno temu?
Z jej komentarza bije cudowny, polonijny autentyzm… dla mnie nie do podrobienia, choćbym pękł. Skopiuję sobie, na pamiątkę. 😉
Informacja dotycząca morderstw w Chicago w ciągu ostatnich 5 i pół roku. W tym okresie zostało zastrzelonych w Chicago ok. 3000 Czarnych Amerykanów. W ponad 90% przypadków strzelali inni Czarni Amerykanie (przeważnie członkowie gangów). Pani Lightfoot swoim postępowaniem usiłuje narzucić zasłonę na swoje nieudolne rządy i w dużym stopniu jej się to udaje. Chicago od lat jest rządzone przez demokratyczne “elity”, które udają że nie ma problemu. Podobnie jest w większości największych miast amerykańskich gdzie przestępczość i ilość morderstw rośnie. “Elity” demokratyczne na czele z Bidenem liczą, że problem sam się “rozwiąże”, ale można postawić pytanie jakim kosztem? Czy osławione BLM i wielkie korporacje, które sponsorują finansowo BLM są zainteresowane tym? Jest im to obojętne. Jedna z trzech założycielek BLM Global Foundation ( wszystkie przyznają otwarcie, że są zwolenniczkami marksizmu) kupiła ostatnio kolejną posiadłość. Jest to “praktyczna realizacja ideologii marksistowskiej”. Wprawdzie pod naciskiem zrezygnowała w ostatnich dniach z działalności w BLM, ale co ma to ma. Dla mnie jest oczywiste, że “demokraci” jak kiedyś w historii byli rasistami to nadal nimi są i absolutnie nie zależy im na poprawie losu Czarnych Amerykanów. Potrzebują nadal uzależnionych od rządu niewolników. Od lat większość programów “pomocy społecznej” powoduje wzrost ubóstwa. W wielkich miastach powstały współczesne “plantacje” dla Czarnych Amerykanów. W Chicago istnieje “modelowa tego typu plantacja”. Także nielimitowana i nielegalna imigracja ma służyć do znacznego wzrostu ilości osób uzależnionych od pomocy rządowej czyli współczesnych niewolników.
W Chicago i w okolicy, tylko w stanie Illinois mieszka około 8 mln mieszkańców.
*
Patrz https://en.wikipedia.org/wiki/Chicago_metropolitan_area.
*
Statystyki samobójstw mieszkańców Illinois podaja nam:
*
https://www.americashealthrankings.org/explore/annual/measure/Suicide/state/IL
*
że na 100 tys. białych, rocznie w łeb sobie strzela 18.6 osób. A zatem w Chicago i na przedmieściach, przez 5 i pół roku palnęlo sobie w łeb: 8mln/100tys.*18.6*5.5 = 8184 białych.
*
Nie wiem, czy “Pani Lightfoot swoim postępowaniem usiłuje narzucić zasłonę na” te liczby, ale wiem, że w polskojęzycznych mediach polonijnego, chicagowskiego getta nikt nigdy nie podaje czy to liczby białych mieszkańców Chicago, przedmieść, stanu Illinois czy całego USA, którzy byli uprzejmi rozwalić sobie samemu łeb. A liczba białych samobójców jest wieksza od liczby zabitych Afroamerykanów w każdym okresie czasu.
*
Tak samo jak morderstwa wśród Afroamerykanów, także samobójstwa białych (mężczyzn) są ograniczone do wąskiego obszaru, zarówno rasowo, płciowo jak i geograficznie. (własne mieszkanie). Tyle tylko, że o strzelaninach na południu Chicago media trąbia codziennie. A o samobójstwach, których CODZIENNIE JEST WIĘCEJ media milczą. W żadnym radio, telewizji czy gazecie NIE MA CODZIENNEJ STATYSTYKI SAMOBÓJSTW.
*
Tym, czym władze powinny się zająć w pierwszej kolejności jest wylewanie się strzelanin poza ich endemiczne regiony, czyli poza “czarne dzielnice” oraz “białe domy”. Czyli zająć się strzelaninami na autostradach oraz w szkołach, sklepach, miejscach pracy, hotelach, i innymi masowymi, (czasami idącymi w setki ofiar) napadami.
Gdyż tylko te drugie odbierają nam wszystkim poczucie bezpieczeństwa i są przykładami wewnątrzamerykańskiego terroryzmu.
Z morderstwami wśród Afroamerykanów oraz z samobójstwami Amerykanie nauczyli się żyć. Z losowym zagrożeniem bez ograniczeń czaowych i geograficznych – jeszcze nie.
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!