USA: propozycja ustawy ws. czeków rabatowych na zakup benzyny

2
Fot. Newsweek
REKLAMA - ZADZWOŃ (773) 588-6300

Amerykańscy kongresmeni, w tym dwoje z Illinois Lauren Underwood i Jesús „Chuy” Garcia, przedstawili propozycję ustawy, która ma zapewnić Amerykanom otrzymywanie miesięcznych czeków rabatowych związanych z zakupami benzyny. Ma to pomóc mieszkańcom kraju w pokryciu rosnących kosztów utrzymania, a w szczególności rosnących cen paliw.

Zgodnie z propozycją ustawy „Stop Gas Price Gouging tax and Rebate Act”, do miesięcznego planu rabatowego będą kwalifikować się osoby indywidualne zarabiające mniej niż 75 tysięcy dolarów rocznie lub małżeństwa, których dochód nie przekracza 150 tysięcy dolarów. Fundusze na sfinalizowanie programu miałyby pochodzić z jednorazowego podatku od koncernów naftowych, których dochody w 2021 roku przekroczyły 200 miliardów dolarów.

Według Underwood, podatek ten wyniósłby 50 procent od skorygowanego dochodu podlegającego opodatkowaniu w 2022 roku, który przekracza 110 procent średniej dochodu w latach 2015-2019. Oblicza się, że plan objąłby koncerny, które wyprodukowały ponad 300 tysięcy baryłek ropy w danym roku.

Według grupy konsumenckiej AAA, we wtorek, średnia cena za galon benzyny wynosiła 4,242 dolara, co stanowi spadek o siedem centów w porównaniu z zeszłym tygodniem. W ubiegłym roku, w tym samym czasie, średnia cena paliwa wynosiła 2,88 dolara za galon.

#polskieradio

ALERT

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300

CHCESZ UMIEŚCIĆ BANER? - DZWOŃ (773) 588-6300

2 COMMENTS

  1. Robią wszystko, aby jeszcze zwiększyć inflację. Właściwa droga to zwiększenie wydobycia ropy naftowej w USA i obniżenie cen paliw. Administracja Bidena ma w planie import ropy z Wenezueli i z Iranu. Są to kraje nieprzyjazne Ameryce i nawet chcące ją zniszczyć (Iran) i one właśnie mogą zarabiać na eksporcie ropy do Ameryki. Lepiej finansować wrogów Ameryki niż pozwolić zarobić Amerykanom. Jeżeli to nastąpi, to w przyszłości zemści się na Ameryce. Lewackie “elity” demokratyczne nic nie nauczyły się na przykładzie Rosji i Putina. “Głaskanie” Rosji i Putina zaczęło się za kadencji Obamy, który uważał, że Rosja nie stanowi groźby dla otaczających ją krajów i dla Ameryki. Mamy więc obecnie to co mamy i wiele krajów w Europie, które są uzależnione energetycznie od Rosji sprzeciwia się pełnym sankcjom, a wojna trwa.

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!