Islandia zamyka swoją ambasadę w Moskwie. Władze w Reykjaviku poinformowały, że placówka zakończy pracę 1 sierpnia. Islandia jest pierwszym europejskim krajem, który zdecydował się na taki krok w reakcji na rosyjską inwazję na Ukrainie.
O zamknięciu ambasady poinformowało w oświadczeniu ministerstwo spraw zagranicznych Islandii. Szefowa dyplomacji tego kraju uważa, że jej kraju nie stać na prowadzenie działalności w Moskwie w sytuacji, w której relacje polityczne, gospodarcze i kulturalne obu państw są na tak niskim jak obecnie poziomie.
Nie wiadomo na razie, jaka będzie reakcja Rosji. Władze Islandii poprosiły już stronę rosyjską, by ograniczyła działalność swojej ambasady w Reykjaviku.
Po tym, jak Rosja rozpoczęła inwazję na Ukrainę, Zachód bojkotuje rosyjskich polityków i dyplomatów. Rosyjskie władze nie są zapraszane na międzynarodowe spotkania, a kraje Europy wydalają kolejnych dyplomatów, oskarżając ich o szpiegostwo.
