Ponad 150 tysięcy rosyjskich żołnierzy stacjonuje obecnie przy granicy z Ukrainą i na nielegalnie zaanektowanym Krymie – poinformował szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Ta sprawa była jednym z kluczowych tematów wideokonferencji ministrów spraw zagranicznych 27 krajów.
Szef unijnej dyplomacji powiedział, że nie może przekazać skąd ma informacje o 150 tysiącach rosyjskich żołnierzy wokół Ukrainy i na jej terytorium. „Takie są dane” – mówił Josep Borrell. Dodał, że masowe zwiększanie liczebności rosyjskich wojsk w tym rejonie są niepokojące. „Ryzyko dalszej eskalacji jest oczywiste” – skomentował szef unijnej dyplomacji. Josep Borrell wyraził uznanie dla Ukrainy za powściągliwość w reagowaniu na prowokacje Rosji. Poinformował również, że ministrowie spraw zagranicznych wszystkich 27 krajów ponowili apel do Moskwy o wycofanie wojsk.
Pytany o ewentualne, unijne sankcje za rosyjską agresję, oraz za złe traktowanie opozycjonisty Aleksieja Nawalnego w kolonii karnej, Josep Borrell odpowiedział, że prace nad restrykcjami jeszcze się nie rozpoczęły, ale że to może się zmienić.