Odnalazł się po blisko stu latach, a dziś znalazł nowego właściciela. „Portret panienki Lieser”, obraz austriackiego modernisty Gustava Klimta, został wystawiony na sprzedaż w domu aukcyjnym Kinsky w Wiedniu. Eksperci spodziewali się, że zwycięzca licytacji będzie musiał zapłacić nawet 70 milionów euro, skończyło się na dolnym progu, na który wyceniono dzieło i obraz został sprzedany za 30 mln.
Dopiero w zeszłym roku obraz został ujawniony. Wcześniejsze znane losy namalowanego w 1917 roku płótna kończą się przed drugą wojną światową.
Chodzi o wizerunek Heleny Lieser, pierwszej kobiety absolwentki politologii na Uniwersytecie Wiedeńskim. Portret zamówiła jej matka – Lilly Lieser, znana postać w Wiedniu, mecenaska sztuki. Była Żydówką, dlatego po przyłączeniu Austrii do nazistowskich Niemiec jej córki uciekły. Lilly została. „Portretu panienki Lieser” nigdy nie było na liście zagrabionych dzieł, stąd domysły, że mógł posłużyć do zapewnienia bezpieczeństwa kobiecie. Ostatecznie jednak Lilly Lieser została deportowana do nazistowskiego obozu w Rydze, gdzie zmarła. Inna wersja mówi, że straciła życie w KL Auschwitz-Birkenau.
Gustav Klimt zmarł w 1918 roku. Licytowanego dziś dzieła nie dokończył. Niespełna rok temu jego „Kobieta z wachlarzem” została sprzedana za rekordową w Europie kwotę ponad 85 milionów euro.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!