Do 43 wzrosła liczba ofiar śmiertelnych ostrzału rosyjskimi rakietami na Czasiw Jar w obwodzie donieckim. Wśród ofiar śmiertelnych jest dziecko – chłopiec w wieku około dziewięciu lat.
Dyrektor Departamentu Obrony Cywilnej Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Wiktor Witowiecki powiedział, że trwają prace przy odgruzowywaniu miejsca ostrzału. “Prace związane z usuwaniem gruzu wciąż trwają. Dochodzą do końca, ale jeszcze trwają. Tragiczne statystyki w wyniku tego uderzenia, jedno dziecko. Na szczęście udało się uratować dziewięć osób. Moim zdaniem prace w najbliższym czasie zostaną zakończone” – powiedział Wiktor Witowiecki
Rozgruzowano i rozebrano ponad czterysta ton elementów budowlanych. W pracach na miejscu uczestniczyło pięćdziesięciu siedmiu ratowników i osiem pojazdów, na miejscu dyżurowały dwie karetki pogotowia.
Do ostrzału miejscowości doszło w nocy 10 lipca. “To był atak rakietowy. Każdy, kto wydaje rozkaz do takiego ataku, każdy kto atakuje miasta i dzielnice mieszkaniowe, zabija celowo. Po takim ataku, sprawcy nie mogą powiedzieć, że czegoś nie wiedzieli, czy nie rozumieli. Wszyscy, którzy przeprowadzają takie ataki, zostaną odnalezieni” – mówił prezydent Wiołodymyr Zełenski.
Biuro ukraińskiego prokuratora generalnego poinformowało, że od początku inwazji Rosjanie dopuścili się ponad 22 tysięcy 500 zbrodni wojennych.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!