Biznesmen i kandydat na burmistrza Chicago Willie Wilson poinformował dzisiaj, że złożył pozew do sądu przeciwko Radzie Wyborczej Miasta Chicago w sprawie o likwidację 779 lokali wyborczych. To blisko 40 procent wszystkich punktów, gdzie można było do tej pory osobiście oddać swój głos. Według Willie Wilsona posunięcie to zaszkodzi frekwencji w nadchodzących listopadowych i lutowych wyborach, w tym na burmistrza Wietrznego Miasta, w których biznesmen wystartuje. „Decyzja o likwidacji lokali wyborczych nastąpiła bez konsultacji społecznych i utrudni dostęp do głosowania zwłaszcza w dzielnicach zamieszkałych przez Afroamerykanów i Latynosów” – powiedział Wilson na specjalnie zwołanej konferencji prasowej przed budynkiem Dirksen Federal Building przy 219 South Dearborn Street w centrum miasta. W pozwie, adwokaci reprezentujący Willie Wilsona, zwracają uwagę, że ze względu na krótki termin, wielu mieszkańców miasta będzie nieświadomych faktu, że ich lokal wyborczy został zamknięty lub że został przeniesiony w inne miejsce. Obliczają, że decyzja rady dotknie 1,5 miliona zarejestrowanych wyborców w Chicago.
Rada Wyborcza Chicago twierdzi, że mniejsza liczba lokali wyborczych, to mniejsza liczba sędziów potrzebnych do ich obsługi i 2 miliony dolarów oszczędności.
KOMENTARZE