Związek Nauczycieli w Chicago (CTU) po raz pierwszy publikuje listę żądań przed ponownym otwarciem szkół publicznych w mieście. Wśród nich jest odrzucenie przez CTU nauczania symultanicznego – w którym nauczyciele instruują uczniów w salach lekcyjnych i zdalnie w tym samym czasie. Nauczyciele domagają się też skrócenia czasu nauki zdalnej o jedną godzinę dziennie. Proponują również, by szkoły otwierać w przypadku, gdy wyniki testów na obecność koronawirusa w szkole nie przekroczą 3 procent.
Niektóre z żądań prawdopodobnie zostaną natychmiast odrzucone przez władze miejskie. Te uważają, że to do nich należy decyzja, w jaki sposób i kiedy uczniowie wrócą do szkół.
Stosunki pomiędzy nauczycielami a władzami miasta są coraz bardziej napięte. Ma to związek z wcześniejszymi strajkami nauczycieli ubiegłej jesieni,
a także ich oporem do powrócenia do zajęć. Chicago Public Schools (CPS) planuje stopniowe wznowienie nauki w klasach w systemie hybrydowym od 11 stycznia przyszłego roku.
Nauczyciele zastrzegają, że powrócą do nauczania stacjonarnego, kiedy CPS będzie w stanie wykazać, że potraktował ich obawy poważnie.
Władze odpowiadają, że propozycje, które są sprzeczne z wytycznymi dotyczącymi zdrowia publicznego i skracają czas nauczania dzieci, nie będą akceptowane.
Urzędnicy od czerwca odbyły 43 spotkania z nauczycielami. Te żądania nauczycieli, są pierwszymi złożonymi w formie pisemnej.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!