Japoński astronauta stanie na Księżycu u boku Amerykanów w ramach programu kosmicznego Artemis. NASA chce, by pierwszy od ponad 50 lat człowiek stanął na Srebrnym Globie za dwa lata.
O włączeniu Japonii do amerykańskiego programu poinformował wczoraj prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden, który spotkał się w Waszyngtonie z japońskim premierem Fumio Kishidą. Japoński astronauta będzie pierwszym nie-Amerykaninem, który dotknie powierzchni Srebrnego Globu. Oprócz tego Japończycy zaopatrzą przyszłą misję w pojazd księżycowy. Będzie on posiadał kabinę pod ciśnieniem, która pozwoli astronautom na przeprowadzenie 30-dniowych badań wokół bieguna południowego satelity Ziemi.
Stany Zjednoczone i Japonia od dziesięcioleci współpracują w dziedzinie eksploracji kosmosu, szczególnie w ramach Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. W tym roku Japończycy umieścili na Księżycu maszynę badawczą – jako piąte państwo w historii.
Przywrócić misje załogowe na Księżyc chcą nie tylko Amerykanie. Wysłanie tam astronautów do 2030 roku zapowiedziały Chiny.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!