W Rosji rozpoczynają się szczepienia przeciwko koronawirusowi. Jak poinformował resort zdrowia, pierwsza partia szczepionek została wprowadzona do obrotu cywilnego.
Pośpiech Rosji w zarejestrowaniu preparatu i rozpoczęciu produkcji jest krytykowany przez część rosyjskich i zachodnich ekspertów. Związany z opozycją rosyjski komentator Leonid Gozman napisał na blogu Echa Moskwy, że znaczna część Rosjan z dużą ostrożnością traktuje doniesienia medialne o skuteczności rodzimej szczepionki.
Preparat “Sputnik V” przygotowali eksperci moskiewskiego instytutu mikrobiologii i epidemiologii. 11 sierpnia szczepionka została zarejestrowana i rozpoczęła się jej produkcja.
Według resortu zdrowia, do obrotu cywilnego trafiła pierwsza partia ampułek z preparatem. W pierwszej kolejności szczepienia obejmą ochotników z grup ryzyka, czyli lekarzy i nauczycieli.
Jak podają rosyjskie media, zaszczepiła się już część rosyjskich polityków i znanych postaci życia publicznego, w tym mer Moskwy Siergiej Sobianin i minister obrony Siergiej Szojgu.
“A skąd mamy mieć pewność co oni sobie wstrzyknęli, może tylko witaminy?” – zapytał na blogu Echa Moskwy Leonid Gozman. Opozycyjny komentator zwraca uwagę, że sama szczepionka może być rzeczywiście dużym osiągnięciem rosyjskich naukowców, ale dotychczasowa praktyka pokazała, iż w procesie produkcji Rosja mocno odstaje jakościowo od innych państw. Leonid Gozman podkreśla, że preparat od wielu tygodni reklamuje państwowa telewizja, ta sama, która kłamie na każdy temat.
Część rosyjskich i zachodnich ekspertów krytykuje Rosję za pośpiech. Specjaliści zwracają uwagę, że preparat nie przeszedł odpowiednich testów i do dziś nie ujawniono całej dokumentacji badawczej, w tym wyników testów prowadzonych z udziałem zwierząt.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!