Francja wspomina dziś ofiary zamachów terrorystycznych przeprowadzonych w Paryżu siedem lat temu przez dżihadystów z Państwa Islamskiego. Zginęło w nich 130 osób, a ponad 400 zostało rannych. Były to najbardziej krwawe ataki terrorystyczne we Francji od czasu drugiej wojny światowej.
W Paryżu hołd ofiarom oddały francuska premier Elisabeth Borne oraz mer Paryża Anne Hidalgo. Kwiaty złożono w sześciu miejscach, w których doszło do ataków. Znajdują się tam tablice pamiątkowe z nazwiskami ofiar.
W tym roku do obchodów przyłączył się stołeczny klub piłkarski Paris-Saint Germain. Piłkarze uczczą pamięć ofiar minutą ciszy przed wieczornym ligowym meczem na paryskim stadionie Parc des Princes. Paryżanie zagrają w specjalnych koszulkach z motywem wieży Eiffla w kształcie tak zwanej “pacyfki”. To znak pokoju, który po zamachach stał się międzynarodowym symbolem solidarności z Francuzami.
Zamachy z 13 listopada 2015 roku wywołały poruszenie na całym świecie. Tego dnia terroryści Państwa Islamskiego zdetonowali ładunki wybuchowe w pobliżu stadionu narodowego i ostrzelali restauracje w centrum miasta. Inna grupa dżihadystów zaatakowała klub Bataclan, w którym odbywał się koncert.
W czerwcu jedyny uczestnik zamachów, którego zdołano pojmać żywego – Salah Abdeslam – został skazany na dożywocie w największym procesie karnym w historii Francji.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!