Burmistrz amerykańskiego miasta Seattle Jenny Durkan oświadczyła, że prezydent Donald Trump nie ma prawa wysłać wojska, aby usunąć demonstrantów protestujących w centrum Seattle.
W poniedziałek uczestnicy protestów antyrasistowskich utworzyli wokół ratusza, budynków stanowych i siedziby policji “Strefę wolną od gliniarzy”. Otoczyli ją barierkami wyniesionymi z siedziby policji, którą funkcjonariusze musieli opuścić. Na placu rozbito namioty, wyświetlane są antyrasistowskie filmy i rozdawana żywność. Jest tam około 500 osób. Prezydent Donald Trump nazwał protestujących “krajowymi terrorystami” i napisał na Twitterze, że jeśli władze nie rozprawią się z nimi, to podejmie działania.
Burmistrz Jenny Durkan oświadczyła, że ewentualne wysłanie wojska do miasta będzie sprzeczne z konstytucją i nielegalne. Burmistrz nie odpowiedziała na pytania dziennikarzy, w jaki sposób władze miasta chcą rozwiązać problem.
"We're working to finalize an Executive Order that will encourage police departments nationwide to meet the most current professional standards for the use of force, including tactics for de-escalation." pic.twitter.com/N8PDOemC7C
— The White House (@WhiteHouse) June 11, 2020
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!