Przyczyną zgonu amerykańskiego komika Boba Sageta, znanego głównie z serialu „Full House”, był uraz głowy. W wyniku dochodzenia ustalono, że aktor prawdopodobnie przypadkowo uderzył w coś tyłem głowy, a następnie położył się spać. Śledztwo potwierdziło, że do śmierci aktora nie przyczyniły się narkotyki czy alkohol.
Aktor został znaleziony martwy w hotelu Ritz-Carlton w Orlando na Florydzie 9 stycznia. Policja poinformowała, że w pokoju hotelowym, gdzie znajdowały się zwłoki Sageta, nie znalazła żadnych śladów przestępstwa.
Aktor zdobył popularność głównie dzięki roli Danny’ego Tannera w popularnym telewizyjnym serialu komediowym „Full House”, emitowanym w latach 1987-1995.
Bob Saget miał 65 lat.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!