Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych wysłuchał argumentów dotyczących byłego prezydenta Donalda Trumpa. Trump uważa, że prezydencki immunitet powinien go chronić przed zarzutami karnymi, które pochodzą z czasów, kiedy piastował najważniejszy urząd w państwie.
Jeszcze w lutym, że Donald Trump nie jest chroniony immunitetem, zdecydował federalny sąd apelacyjny w Waszyngtonie. Sprawa skierowana została do Sądu Najwyższego, który ma podjąć ostateczną decyzję w tej sprawie. Dotyczy ona przede wszystkim próby odwrócenia wyniku wyborów z 2020 roku, kiedy polityk biznesmen oskarżał o ich sfałszowanie.
Po wysłuchaniu argumentów nie jest jasne, czy proces ruszy jeszcze przed listopadem, kiedy odbędą się kolejne wybory prezydenckie, w których Donald Trump będzie kandydatem partii republikańskiej. “Oczekujemy dobrej decyzji, która uratuje nasz kraj. Miałem immunitet, nie zrobiłem nic złego” – w swoim stylu komentował cała sprawę Donald Trump.
Sposób, w jaki Sąd Najwyższy rozstrzygnie spór, może zadecydować o jego prawnym losie i prawdopodobnie ustali zasady narażenia przyszłych prezydentów na ryzyko karne.