20 lipca 1971 roku, w swoim mieszkaniu w Burlington w stanie Vermont, została zgwałcona i uduszona 24-letnia nauczycielka Rita Curran. Przez ponad 50 lat nie było wiadomo, kim był jej oprawca. Jego nazwisko ustalono teraz dzięki niedopałkowi papierosa i badaniom DNA. Mordercą okazał się 31-letni sąsiad nauczycielki William DeRoos, który po zabójstwie kobiety wyjechał do Tajlandii i został buddyjskim mnichem.
Feralnego wieczora DeRoos pokłócił się ze swoją żoną i wyszedł na spacer, żeby się uspokoić. Wrócił po 70 minutach i poprosił ją, żeby nikomu nie mówiła, że wychodził. To dało mu niepodważalne alibi.
Wkrótce DeRoos opuścił USA i wyjechał do Tajlandii, gdzie został buddyjskim mnichem. Kilka lat później mężczyzna wrócił do Stanów Zjednoczonych. DeRoos zmarł w 1986 roku w San Francisco z powodu przedawkowania narkotyków.
