Były wiceprezydent USA Mike Pence odwiedził Chicago. Na spotkaniu, promującym jego autobiograficzną książkę „So Help Me God”, skrytykował Donalda Trumpa za utrzymywanie bliskich kontaktów, oskarżanych o antysemityzm, Kanye Westem i Nickiem Fuentesem. Nie powiedział jednak, czy jego zdaniem powinno to zdyskwalifikować starania Donalda Trumpa w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Mike Pence nie powiedział także czy sam będzie ubiegał się o nominację Partii Republikańskiej na najwyższy urząd w państwie i czy będzie współpracował z Departamentem Sprawiedliwości USA w śledztwie związanym z wydarzeniami na Kapitolu w styczniu 2021 roku.
Mike Pence spotkał się ze swoimi zwolennikami w Union League Club w Chicago w ramach promocji swojej książki, w której opisuje swoją karierę polityczną, w tym sześć kadencji spędzonych na stanowisku kongresmena z Indiany, jedną kadencję jako gubernatora tego stanu i wreszcie 4 lata spędzone w administracji Białego Domu.
W swojej książce Pence stanowczo oświadczył: „Donald Trump nie jest antysemitą. Nie jest rasistą ani bigotem. Gdyby nim był, nie byłbym jego wiceprezydentem”.
O swoim pobycie w Waszyngtonie były wiceprezydent powiedział, że jest dumny z bycia częścią „jednej z najbardziej znaczących republikańskich administracji w historii Ameryki”.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!