Republikański gubernator Florydy Rod DeSantis wysłał samolotami dziesiątki migrantów z Ameryki Południowej do liberalnego stanu Massachusetts. Posuniecie to ma skierować uwagę Amerykanów na problem nielegalnej imigracji. Podobne kroki podjęli gubernatorzy innych stanów amerykańskiego Południa.
Dwa samoloty z Florydy wylądowały wczoraj niespodziewanie w turystycznej miejscowości Marha’s Vineyard w Massachusetts. Na ich pokładzie znajdowało się około 50 migrantów, w tym kobiety i dzieci. Zaskoczeni mieszkańcy miasteczka przekazali im żywność i odzież. Migranci spędzili noc w lokalnych kościołach i domach.
Biuro gubernatora Florydy Rona DeSantisa poinformowało, że dwa loty były częścią stanowego programu transportu imigrantów do tak zwanych miast sanktuariów, które udzielają schronienia nielegalnym przybyszom. Parlament Florydy przeznaczył na ten program 12 milionów dolarów.
Ron DeSantis należy do grupy republikańskich gubernatorów, którzy postanowili wysyłać imigrantów do rządzonych przez demokratów miast w całym kraju. Działaniom tym przewodzi gubernator Teksasu Greg Abbott, który wysłał dziesiątki autokarów z migrantami do Chicago, Nowego Jorku i Waszyngtonu. Dziś dwa autokary z nielegalnymi imigrantami przyjechały pod rezydencję wiceprezydent Kamali Harris.
