Sąd w Londynie blokuje ekstradycję J. Assange’a

0
Assange
Fot. The Sun
REKLAMA - ZADZWOŃ (773) 588-6300

Sąd w Londynie zablokował ekstradycję Juliana Assange’a do USA. Amerykanie oskarżają twórcę Wikileaks o publikowanie nielegalnych danych, kluczowych dla bezpieczeństwa kraju i ludzkiego życia. Jego obrońcy od początku argumentują, że oskarżenia są politycznym atakiem i uderzają w wolność słowa i prasy.

Sędzia podkreśliła, że istniały przesłanki, by dać zielone światło na ekstradycję. Tłumaczyła, że gdyby oskarżenia postawiła brytyjska prokuratura, to do procesu by doszło, bo zasada wolności prasy nie chroniłaby Australijczyka. Jednocześnie jednak Vanessa Baraister uznała, że czterdziestodziewięcioletni Assange nie może zostać wysłany do USA, bo cierpi na depresję i nie ma pewności, czy w Stanach nie popełniłby samobójstwa.

Rebecca Vincent z organizacji Reporterzy Bez Granic mówiła przed sądem Old Bailey, że cieszy się z werdyktu. Ale nie z uzasadnienia “Nie zgadzamy się z oceną, że to nie była sprawa polityczna, że tu nie chodziło o wolność słowa” – podkreślała, dodając że wyrok oznacza, że w przyszłości ludzie mogą zostać skazani za podobną działalność, jeśli tylko nie będą mieli problemów psychicznych. Obrońcy Assange’a przekonują, że ściganie go za publikację dokumentów to dławienie wolności słowa i pozbawianie ludzi możliwości dowiadywania się o nadużyciach władzy.

Z zadowoleniem decyzję sądu przyjęły brytyjski związek dziennikarzy, a także Amnesty International
USA oskarża twórcę Wikileaks, ze wykradając i publikując dyplomatyczne i wojskowe tajne dokumenty naraził ludzkie życie. Z punktu widzenia prokuratury czyn twórcy Wikileaks to zwykła działalność kryminalna. “Dziennikarstwo nie jest dla niej usprawiedliwieniem” – mówił jesienią zeszłego roku James Lewis, reprezentujący przed sądem oskarżenie. I podawał przykład: przekonywał, że publikacja dokumentów bez wykreślenia danych wrażliwych miała narazić dysydentów w Iraku i Afganistanie na tortury lub utratę życia.

To jeszcze nie koniec. Możliwa jest apelacja do wysokiego trybunału. Sprawa może trafić do Sądu Najwyższego. Amerykanie zapowiedzieli, że złożą wniosek o rozpatrzenie sprawy w kolejnej instancji.

#polskieradio

ALERT

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300

CHCESZ UMIEŚCIĆ BANER? - DZWOŃ (773) 588-6300

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!