Nie chcę wierzyć, że wielkość Ameryki należy do przeszłości – powiedział Joe Biden podczas obchodów 80. rocznicy lądowania aliantów we francuskiej Normandii. Prezydent Stanów Zjednoczonych wziął udział w uroczystościach na klifie Pointe du Hoc, zdobytym 80. lat temu przez amerykańskich żołnierzy. Joe Biden porównał ich walkę do dzisiejszych wyzwań stojących przed Ameryką.
„O mój Boże, jak oni to zrobili?” – powiedział po przybyciu do Pointe du Hoc Joe Biden, patrząc na normandzkie klify, na których odbyły się walki, a także na widoczne do dziś ślady niemieckich umocnień i kratery po wybuchach bomb. Prezydent Stanów Zjednoczonych oddał hołd waleczności amerykańskich żołnierzy, i wartościom, których bronili. Stwierdził, że głos poległych w walkach o Normandię jest słyszalny do dziś. „Oni pytają nas: co zrobicie?” – podkreślił Joe Biden. „Czy ktoś wątpi, że chcieliby, aby Ameryka sprzeciwiła się agresji Putina, tutaj, w dzisiejszej Europie?” – pytał amerykański przywódca, krytykując politykę izolacjonizmu i, jak to ujął, „nienawistne ideologie”. Podkreślił, że nadal wierzy w wielkość Ameryki, i że naród ten może dokonywać rzeczy niemożliwych, gdy jest zjednoczony.
Obchody w Pointe du Hoc były ostatnim punktem amerykańskich obchodów 80. rocznicy D-Day w Normandii.
KOMENTARZE