Masakra w Buczy wstrząsnęła w ostatnich dniach światem, tymczasem w Berlinie przez miasto przejechała kolumna 400 aut z powiewającymi flagami rosyjskimi i radzieckimi.
“Podobno chodziło o zwrócenie uwagi na wrogość wobec Rosjan mieszkających w Berlinie i osób pochodzenia rosyjskiego” – pisze Bild.
W pobliżu miejsca startu przejazdu, na stacji kolejki miejskiej Ahrensfelde, kontrdemonstranci chcieli zapobiec paradzie. Ponieważ jednak nie zarejestrowali oni swojego zgromadzenia, policja nie pozwoliła na wiec.
„Na litość boską, jak mogliście pozwolić na tę paradę wstydu w środku Berlina?” – napisał na Twitterze ambasador Ukrainy Andrij Melnyk do burmistrz Franziski Giffey i miejscowej policji.
Sekretarz generalny CDU Stefan Evers powiedział, że celem Putina jest podzielenie niemieckiego społeczeństwa, a konwój samochodowy jest częścią jego wojny hybrydowej. W grupach czatowych planowane są kolejne takie demonstracje.
Organizatorem przejazdu w Berlinie był Christian Freier, mechanik samochodowy z Mahlsdorfu. Pochodzi z Orenburga w Rosji, a od 2001 roku przebywa w Niemczech.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!