Prezydent Meksyku Andres Manuel Lopez Obrador podczas konferencji prasowej zasugerował “wstrzymanie” relacji z Hiszpanią. Zastrzegł przy tym, że jest to jedynie jego “komentarz”, a nie formalna propozycja.
Meksykański prezydent zarzucił Hiszpanii, że pochodzące z tego kraju korporacje “plądrują” Meksyk pozbawiając go tego, co najcenniejsze, jakby nadal był hiszpańską kolonią.
Andres Manuel Lopez Obrador dodał, że obydwa kraje powinny “dać sobie czas” na ponowne ułożenie wzajemnych stosunków oraz aby Hiszpania zobaczyła w Meksyku partnera, a nie podległy jej kraj.
Meksykański prezydent regularnie oskarża o “gospodarczą rozwiązłość” oraz rabunkową gospodarkę Hiszpanii wobec Meksyku, zwłaszcza w sektorze turystycznym i energetycznym. Zarzuca prywatnym firmom hiszpańskim takim jak Repsol i Iberdrola działania korupcyjne przy podpisywaniu z poprzednimi prezydentami tego kraju umów na eksploatacje złóż naturalnych. Chodzi o rządzących w latach 2000-2018 prezydentów: Vincente Foxa, Felipe Calderóna, Enrique Peñę Nietę. Obrador szczególnie krytykuje okres od 2013 roku, kiedy przeprowadzono reformę sektora energetycznego dopuszczając do niego prywatne firmy.
Dodatkowo, w 2019 roku, Andres Manuel Lopez Obrador wysłał królowi hiszpańskiemu Filipowi VI list, w którym domagał się przeprosin za wszystkie nadużycia, jakich Hiszpania dopuściła się od czasów podboju Meksyku.
W swoich wystąpieniach Obrador zwykle podkreśla, że oskarżenia kieruje do korporacji i przedstawicieli władzy, a nie do zwykłych Hiszpanów, „którzy zasługują na wszelki szacunek, są pracowitymi, dobrymi, niezwykłymi ludźmi”.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!