We Francji odbywają się dziś obchody dwusetnej rocznicy śmierci Napoleona. W paryskich uroczystościach weźmie udział prezydent Republiki Emmanuel Macron. Pałac Elizejski zaznaczył, że prezydent „upamiętni, ale nie odda hołdu” cesarzowi Francji, ponieważ jego zdaniem jest to postać kontrowersyjna.
W Paryżu główne obchody dwusetnej rocznicy śmierci Napoleona odbędą się w Instytucie Francji – najważniejszej instytucji naukowej w kraju, założonej w okresie Rewolucji Francuskiej. Uczestnicy uroczystości wysłuchają wystąpienia historyków specjalizujących się w epoce Napoleońskiej. Następnie przemówienie wygłosi prezydent Macron. Polityk uda się później do kościoła Inwalidów, gdzie złoży kwiaty przy sarkofagu z prochami Napoleona. Będą mu towarzyszyć minister obrony narodowej Florence Parly, szef sztabu francuskiego wojska generał François Lecointre oraz potomek cesarza Jean-Christophe Napoleon Bonaparte – uznawany za głowę rodu Bonaparte.
Uroczystości związane z rocznicą śmierci Napoleona odbędą się także na Korsyce oraz w kilku francuskich miastach. Na wyspie świętej Heleny zorganizowano czytanie tekstów generałów, którzy towarzyszyli cesarzowi w ostatnich chwilach. Obchody zakończą się minutą ciszy o 17:49 – godzinie śmierci Napoleona.
Organizowaniu obchodów sprzeciwiła się francuska lewica i ruchy antyrasistowskie. Twierdzą one, ze Napoleon wspierał niewolnictwo w koloniach. Biuro prezydenta poinformowało, że Emmanuel Macron poruszy kwestię handlu niewolnikami w swoim przemówieniu. Dodano, że polityk nie ma zamiaru „zaprzeczać błędom czy przepraszać” za dzieło Napoleona.