Aleksander Łukaszenka na naradzie poświęconej polityce zagranicznej Białorusi wiele miejsca poświęcił relacjom z Polską. Oskarżył Warszawę o wspieranie białoruskiej opozycji, a polskich żołnierzy wyklętych nazwał bandytami.
Prezydent Białorusi powiedział, że polityczne relacje z Polską nigdy nie były łatwe. Stwierdził, że deklarowana jeszcze w czerwcu ubiegłego roku przez polskie władze gotowość wychodzenia naprzeciw oczekiwaniom Mińska zamieniła się na oskarżenia o sfałszowanie wyników wyborów prezydenckich na Białorusi i wspieranie polityków opozycyjnych oraz udzielanie schronienia “zdrajcom i ekstremistom”.
Łukaszenka nawiązując do obchodzenia przez Polaków na Białorusi Dnia Żołnierzy Wyklętych oświadczył, że ostatnią kroplą która przepełniła czarę goryczy stały się – jak się wyraził – “rażące próby gloryfikowania bandytów i zbrodniarzy wojennych, organizowanie dla białoruskiej młodzieży w Brześciu” , a w Grodnie “udział destrukcyjnej grupy etnicznych Polaków pod wodzą niektórych postaci” w niedozwolonej akcji.
Łukaszenka stwierdził, że Mińsk nigdy nie wypominał “okupacji znacznej części terytorium Białorusi przez Polskę w latach dwudziestych i trzydziestych XX wieku. Ale najwyraźniej nadszedł czas, aby powrócić do tego tematu i szczegółowo go przestudiować z udziałem historyków i politologów, co, nawiasem mówiąc, już zaczęliśmy robić” – stwierdził białoruski polityk.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!