Niepokój przed kolejną falą zakażeń także w Chinach, gdzie ostatniej doby odnotowano zaledwie 19 nowych przypadków koronawirusa – wszystkie u podróżnych. Chińskie media opisują przypadek zakażonego koronawirusem mężczyzny, u którego testy na obecność patogenu dały pozytywny wynik dopiero po 17 dniach.
Dziennik „Global Times” pisze o przypadku mężczyzny, który 1 października przyleciał do Chin przez Francję z Gwinei. Mężczyzna został poddany obowiązkowej 14-dniowej kwarantannie, którą muszą przejść wszystkie osoby przybywające do Chin. W trakcie kwarantanny dwukrotnie testowano go na obecność koronawirusa. Dwukrotnie testy dawały negatywny wynik. Dwa dni po zakończeniu kwarantanny przeszedł ponowny test w Qingdao, gdzie niedawno wykryto ognisko koronawirusa i przetestowano ponad 10 mln mieszkańców miasta.
Ten test, a także kolejny wykazał, że mężczyzna jest bezobjawowym nosicielem Covid-19. Chińskie media wyrażają obawy, że takie przypadki mogą wywołać drugą falę zakażeń. Według chińskiej telewizji, szczepionka na Covid-19 ma być komercyjnie dostępna w Chinach do końca tego roku. Szczepionki czterech chińskich producentów przechodzą właśnie trzecią, ostatnią fazę testów.
