Minister obrony narodowej, wicepremier Mariusz Błaszczak poinformował, że do Polski przetransportowano pierwsze czołgi Abrams. W naszym kraju jest 7 czołgów i 2 wozy wsparcia. Kolejne – jak mówił wicepremier – mają do nas dotrzeć w ciągu kilku dni. Docelowo do Polski trafi 366 Abramsów.
Jak mówił szef MON-u Mariusz Błaszczak, dostarczony do Polski sprzęt oraz maszyny, które do nas wkrótce trafią, będą poważnym wzmocnieniem sił pancernych. “Jest to pierwszy etap realizacji kontraktu, jaki podpisaliśmy w kwietniu tego roku w sprawie dostarczenia dla Polski 250 czołgów Abrams w najnowocześniejszej wersji” – powiedział.
Minister Błaszczak dodał, że w czasie rosyjskiej agresji na Ukrainę Polska będzie dysponowała nowoczesną, potężną siłą, aby w sytuacji zagrożenia odstraszyć agresora. Szef MON mówił, że docelowo czołgi Abrams będą stacjonowały na wschód od Wisły. “Trafią na wyposażenie 18. Dywizji Zmechanizowanej (…), będą operowały na wschodniej flance Sojuszu Północnoatlantyckiego” – powiedział.
Szef MON przypomniał, że Polska zamówiła też 116 używanych czołgów Abrams od armii Stanów Zjednoczonych, które na wyposażenie polskiego wojska trafią w przyszłym roku. Maszyny uzupełnią braki po przekazaniu ukraińskiej armii czołgów T-72. W ramach dostaw uzbrojenia na Ukrainę trafiło ponad 240 zmodyfikowanych pojazdów.
Mariusz Błaszczak powiedział, że Abramsy, które dotarły do Polski, trafią teraz do Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Biedrusku koło Poznania. “Tam polskie załogi będą się szkolić tak, żeby płynnie przeszły na egzemplarze już docelowe, które trafią na wyposażenie Wojska Polskiego” – mówił.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!