Europa

Ekspert: Francja przeżywa kryzys ustrojowy

09/07/2024 0 komentarzy
Francja

Francja przeżywa kryzys ustrojowy – powiedział Polskiemu Radiu historyk i znawca francuskich instytucji politycznych Philippe Fabry. Niedzielne wybory parlamentarne osłabiły prezydenta Emmanuela Macrona, który stracił większość w izbie deputowanych. W ocenie eksperta to znak, że Francja przechodzi od reżimu prezydenckiego do reżimu parlamentarnego.

Podział na trzy bloki: lewicowy, centrowy i narodowy, brak większości dla jakiejkolwiek formacji i impas polityczny – tak wygląda sytuacja we francuskim parlamencie po wyborach. „Francuzi wspólnie wybrali system, w którym potrzebna jest koalicja parlamentarna” – ocenia Philippe Fabry, podkreślając, że jest to najpoważniejszy kryzys Piątej Republiki Francuskiej, założonej w 1958 roku przez generała De Gaulle’a.

„Umarła koncepcja, która była fundamentem Piątej Republiki, zgodnie z którą ten, który dochodził do władzy, miał władzę absolutną. To oznacza powolny upadek Piątej Republiki, która została stworzona jako reżim zasadniczo antyparlamentarny. Gdy w końcu powstanie jakaś koalicja, pozycja prezydenta będzie zagrożona. Mamy obecnie coś w rodzaju „Republiki-zombie”, która powoli zanika” – tłumaczy historyk.

W jego ocenie potwierdza się również fundamentalna zmiana na francuskiej scenie politycznej, która nastąpiła dwa lata temu po poprzednich wyborach parlamentarnych, czyli przejście z systemu dwupartyjnego na system z trzema blokami politycznymi i społecznymi. „To sektor rynkowy, który głosuje na narodowców, emeryci, którzy głosują na centrum, i lewicowy sektor publiczny, kulturowy i akademicki. Nowy reżim parlamentarny musiałby ich jakoś pogodzić” – wskazuje Philippe Fabry.

W jego ocenie to może oznaczać, że skrajna prawica w końcu dojdzie do władzy. „Zjednoczenie Narodowe prawdopodobnie za kilka lat lub kilka kadencji wejdzie do rządu, może jako sojusznik, bez swojego premiera. Myślę, że dojdzie do tego raczej w ten sposób, a nie poprzez zdobycie większości z izbie deputowanych” – ocenia ekspert.

Philippe Fabry podkreśla, że francuski reżim prezydencki jest wyjątkiem w Europie. „We wszystkich sąsiednich państwach ośrodkiem władzy jest parlament, a szef państwa jest drugorzędną postacią, gwarantem instytucji i stabilności. Francja wraca więc do europejskiej średniej, czyli systemu parlamentarnego” – uważa rozmówca Polskiego Radia.

Philippe Fabry wskazuje natomiast, że wygrana lewicy może wywołać obawy w Europie, ze względu na rekordowy poziom zadłużenia kraju i zapowiadane nowe wydatki. „To może spowodować niepokój i ingerencje ze strony europejskich sąsiadów w związku z sytuacją finansową Francji, z którą będą ogromne problemy. Widzimy w ostatnich tygodniach, że Europa chce ponownie zająć się problemem deficytu, nie tylko we Francji, ale też we Włoszech, Hiszpanii i Portugalii” – zauważa Philippe Fabry.

campaign

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

NAPISZ: [email protected] – WYŚLIJ SMS: 224-493-8626

campaign

ZOSTAW KOMENTARZ

AKTUALNOŚCI
up
09 Feb
NEWS
Dziś wielkie sportowe święto w USA. FINAŁ Super Bowl
09 Feb
NEWS
Dzwońcie do naszego radiotonu od 7.00AM do 7.00 PM - 847.593.1030
09 Feb
NEWS
Radioton Daru Serca. Mamy już 264 000 dolarów dla chorych dzieci
down
Najnowsze Wiadomości
Dla chorych dzieci już 264 000 dolarów! Wielki sukces Polonii, Polskiego Radia 1030 i Radia Deon 104.7FM
USA mają częściowo wznowić finansowanie programów pomocy medycznej
Kosmiczne śmieci zagrożeniem dla lotnictwa w Stanach Zjednoczonych