Premier Francji Elisabeth Borne ogłosiła, że powołała rządowy zespół kryzysowy w związku z historyczną suszą w kraju. Spodziewane są nowe restrykcje w korzystaniu z wody. Władze podkreślają, że spowodowana falami upałów susza jest bezprecedensowa i że może pogorszyć się w przyszłych tygodniach.
Biuro francuskiej premier poinformowało, że zespół kryzysowy będzie monitorował sytuację w najbardziej dotkniętych przez suszę regionach i zorganizuje dostawy wody. Rządowy zespół ma też podejmować decyzje o nowych restrykcjach i przygotować wsparcie dla sektorów rolnictwa, transportu i energetyki.
Władze podkreślają, że susza może potrwać jeszcze dwa tygodnie, a nawet się pogłębić. W przyszłym tygodniu spodziewana jest bowiem czwarta fala upałów w ciągu tego lata. Trzecia jeszcze się nie skończyła. “Susza, której doświadczamy w całej Francji metropolitalnej, jest historyczna” – napisała w mediach społecznościowych premier Elisabeth Borne.
Od kilku dni w niemal całym kraju obowiązują restrykcje dotyczące podlewania ogródków, parków i stadionów oraz wypełniania basenów. W 62 z 96 departamentów ogłoszono najwyższy poziom alarmowy. W niektórych miejscowościach zużycie wody ograniczono jedynie do podstawowych potrzeb życiowych ludności.
Na początku tygodnia francuskie służby meteorologiczne ogłosiły, że miniony lipiec był drugim najsuchszym miesiącem w historii pomiarów we Francji, czyli od ponad 60 lat.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!