Konieczne są rozmowy o siódmym pakiecie sankcji wobec Rosji – powiedziała premier Estonii Kaja Kallas przed rozpoczęciem drugiego dnia unijnego szczytu. Wczoraj, pierwszego dnia, przywódcy unijnych krajów zgodzili się na szósty pakiet sankcji, w tym na częściowe embargo na dostawy ropy z Rosji.
Szefowa estońskiego rządu uważa, że w siódmym pakiecie powinno być embargo na dostawy gazu z Rosji. Kaja Kallas przyznała jednak, że będzie o to bardzo trudno, biorąc pod uwagę kłopoty z jednomyślnością podczas negocjacji o embargu na import rosyjskiej ropy.
Rozmowy trwały niemal 4 tygodnie, bo Węgry blokowały porozumienie. Ostatecznie dziś zrezygnowały z weta, bo otrzymały zgodę na zakupy rosyjskiej ropy tłoczonej rurociągiem Przyjaźń. Nie sprecyzowano jak długi ma to być okres, ale Komisja ma czuwać, aby nie przerodziło się to w stałą derogację pozwalającą na nieskrępowany import taniej rosyjskiej ropy. Budapeszt otrzymał też obietnicę unijnego dofinansowania modernizacji ropociągów, by zrezygnować z rosyjskiej ropy i przełączyć się na inny typ surowca, płynący rurą z Chorwacji.
