Premier Włoch Giorgia Meloni, odwiedzając tereny w regionie Emilia- Romania zniszczone przez powódź, mówiła, że chciała osobiste poznać sytuację, z dala od reflektorów. Szefowa włoskiego rządu w towarzystwie wiceministra infrastruktury Galeazzo Bignami byli na przedmieściach Forlì, Faenzy, a następnie w okolicach Rawenny.
Giorgia Meloni przyjechała też na Piazza del Popolo w samej Rawennie w towarzystwie prezydenta regionu Emilia- Romania na spotkanie z miejscowym prefektem. Nie chciała rozmawiać z dziennikarzami. “Rząd pracuje. To jest tragedia, trudno to oszacować, ale trzeba będzie zmobilizować wiele środków”- mówiła po drodze.
W regionie Emilia-Romania na północy Włoch nadal obowiązuje najwyższy alert – ‘”czerwony”. W wyniku ulewnych deszczy oraz osuwisk 14 osób straciło życie. Ponad 36 tysięcy zostało ewakuowanych, a wielu z tych, którzy pozostali na zalanych terenach, zostało bez prądu. Na tym obszarze mocno ucierpiały uprawy. Zbiera się tutaj owoce, takie jak brzoskwinie, kiwi i morele, a także kukurydze i zboża.
Powódź szczególnie dotknęła rejony wokół Bolonii i Rawenny.
Przewodniczący władz Emilia-Romania Stefano Bonaccini poinformował, że pogoda wreszcie się poprawia. Zapowiadane są już jedynie punktowe opady deszczu. “W końcu wyszło słońce. Sytuacja się poprawia. Nadal mamy kilka obszarów, szczególnie w rejonie Rawenny, które są zalane. W Cesenie – miasto jest sprzątane” – powiedział Stefano Bonaccini.
We wtorek ma się zebrać włoski rząd, który ma zdecydować o środkach, które pomogą ludziom radzić sobie z kataklizmem.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!