Jedna trzecia wszystkich narkotyków z Ameryki Południowej dociera do Europy przez port w Antwerpii na północy Belgii – poinformował belgijski minister finansów Vincent Van Peteghem. Dodał, że w ubiegłym roku służby udaremniły przemyt rekordowych 110 ton kokainy.
Port w Antwerpii jest określany jako narkotykowy hub. “Tę wojnę z handlarzami musimy wygrać, ale do tego potrzeba więcej ludzi i sprzętu” – powiedział belgijski minister finansów.
Kilka dni temu port w Antwerpii otrzymał pięć nowych mobilnych skanerów, czyli urządzeń rentgenowskich do prześwietlania ładunków. Będą one wykorzystywane przede wszystkim do sprawdzania kontenerów na statkach przypływających z Ameryki Południowej. Zdarza się jednak – jak mówi szef departamentu cła i akcyzy w ministerstwie finansów – że przemytnicy “bawią się ze służbami w kotka i myszkę”.
“Zorganizowane grupy przestępcze przekładają narkotyki ze statków z Ameryki Południowej do tych europejskich, które nie są sprawdzane” – powiedział Kristian Vanderwaeren.
W związku z wykorzystywaniem przez mafię portu w Antwerpii, w mieście jest niebezpiecznie, bo coraz częściej dochodzi do wojny gangów. W poniedziałek ofiarą porachunków padła 11-letnia dziewczynka.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!