Brytyjczycy wracają do gotówki, rosną obawy ws. kosztów życia

0
Fot. REUTERS
REKLAMA - ZADZWOŃ (773) 588-6300

Brytyjczycy wracają do gotówki. Z badań poczty wynika, że w zeszłym miesiącu wybrali ze swych kont ponad 800 milionów funtów, najwięcej od pięciu lat. Autorzy analizy podkreślają, że to efekt coraz większych problemów z domowymi budżetami. Bo łatwiej je kontrolować, gdy pieniądze są namacalne. Tymczasem były premier apeluje, by rząd natychmiast opracował plan awaryjny na czas kryzysu.

“Ludzie wybierają pieniądze i czasem dosłownie odkładają je do słoików, mówiąc: to będę miał na rachunki, a to na jedzenie” – mówi BBC Natalie Ceeney z organizacji Cash Action Group sprzeciwiającej się całkowitemu przejściu na płatności bezgotówkowe.
To kolejny sygnał, że Brytyjczycy niepokoją się tzw. “kryzysem kosztów życia”, na który składają się: wysokie ceny energii, zapowiadane na jesień podwyżki, a także inflacja. Ceny rosną najszybciej od czterech dekad. Dziś inflacja wynosi 9,4%, a Bank of England ostrzega, że w tym roku osiągnie punkt szczytowy, przekraczając 13%.

“Ludzie będą głodni i przemarznięci. Trzeba działać teraz” – ostrzega w Sky News były premier Gordon Brown. Apeluje o interwencję i o to, by w sprawie narastających problemów stale obradował sztab kryzysowy COBRA. Wśród rozwiązań sugeruje zmianę systemu zasiłków i poszerzenie działania podatku na firmy energetyczne, które w tym roku zanotowały większe od spodziewanych zyski. “Organizacje charytatywne naprawdę obawiają się października, robią zapasy pościeli, koców i śpiworów” – dodaje były lewicowy szef rządu.

Na Wyspach trwa wyścig do fotela następcy Borisa Johnsona. Zwolennicy Rishiego Sunaka, byłego ministra finansów krytykują Liz Truss za wypowiedź, że w dobie kryzysu jest przeciwna “datkom”. Sunak sugeruje, że jako nowy premier przedstawi plan pomocy. Zwolennicy Liz Truss odpowiadają, że faworytka wyścigu została źle zrozumiana i nie wyklucza wsparcia dla ludzi borykających się z problemami.

Dotychczas tematem nr 1 kampanii były obniżki podatków, bo to temat, jaki najbardziej interesuje wąskie grono, które wybierze nowego premiera: członków Partii Konserwatywnej w całym kraju. Ale z sondażu Timesa wynika, że priorytety szerszego społeczeństwa wyglądają nieco inaczej.

“Trzeba przede wszystkim opanować inflację” – uważa 64 procent badanych. Za obniżkami podatków jest 17%.
Obciążenie podatkowe jest na najwyższym poziomie od końca wojny. Liz Truss deklaruje, że od razu po zwycięstwie w wyścigu do stanowiska premiera zacznie obniżać daniny, bo to – jak przekonuje- rozrusza gospodarkę. Według Rishiego Sunaka trzeba to odłożyć na później i najpierw zająć się inflacją, którą – według kandydata – obniżki by napędziły.

#polskieradio

ALERT

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300

CHCESZ UMIEŚCIĆ BANER? - DZWOŃ (773) 588-6300

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!