Belgia przedłuży działanie elektrowni jądrowych do 2035 roku. Powodem jest rosyjska napaść na Ukrainę i ryzyko kryzysu energetycznego. Chodzi o bloki jądrowe Doel 4 i Tihange 3, najmłodsze w Belgii. Władze w Brukseli porozumiały się z francuską firmą Engie, zarządzającą elektrowniami jądrowymi. Początkowo Belgia planowała ostateczne zamknięcie wszystkich reaktorów atomowych w 2025 roku.
Porozumienie belgijskiego rządu z francuską firmą jest na razie wstępne, ale do końca roku ma być wynegocjowana umowa prawnie wiążąca. Ma ona regulować koszty utrzymania dwóch bloków jądrowych przez kolejnych 10 lat, a także dzielić odpowiedzialność za koszty odpadów nuklearnych starych reaktorów, które zostaną zamknięte w 2025 roku.
Belgijskie władze zapewniają, że to porozumienie pozwoli zapewnić krajowi energię elektryczną w czasach niestabilnej sytuacji geopolitycznej. Ta sprawa była dyskutowana w Belgii od kilku miesięcy. Najpierw porozumienie musiało być osiągnięte w ramach koalicji rządowej co nastąpiło w marcu, niespełna miesiąc po rosyjskiej napaści na Ukrainę. “W Europie jest wojna, wybieramy więc pewność w niepewnych czasach” – mówił wtedy premier Belgii Alexander De Croo.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!