“To walka o nasze życie” – tak prezydent Wołodymyr Zełeński mówi o ukraińskiej obronie Donbasu. Rosyjska armia od kilkunastu dni szturmuje wschodnie rejony Ukrainy. Rosja deklarowała wcześniej, że chce przejąć kontrolę nad obwodami ługańskim i donieckim.
Zachodni specjaliści oceniają, że w walkach w Donbasie zaangażowanych jest teraz kilkadziesiąt tysięcy rosyjskich żołnierzy. Według analityków amerykańskiego Instytutu Studiów Wojennych, Rosjanie mają na koncie tylko niewielkie postępy w zdobywaniu terenu, a na przeszkodzie stoi zaciekła obrona ukraińskiej armii.
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełeński ocenił, że Rosja chce nie tylko zdobyć Donbas, ale doprowadzić także do wyludnienia tego regionu. “Okupanci robią wszystko, by zniszczyć życie w Donbasie. Ciągłe brutalne bombardowania, ostrzały infrastruktury oraz rejonów mieszkalnych pokazują, że Rosja chce uczynić to miejsce niezdatnym do życia” – mówił Zełeński.
Rosyjskie wojska atakują też pobliski Charków. We wczorajszych ostrzałach miasta miała zginąć jedna osoba.
Donbas to teren na wschodzie Ukrainy przy granicy z Rosją. W 2014 roku po aneksji Krymu utworzono tam samozwańcze, prorosyjskie republiki. Tuż przed najnowszą inwazją Rosji prezydent Władimir Putin zdecydował o uznaniu przez Moskwę separatystycznych republik.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!