Co najmniej osiem osób zginęło na Ukrainie od początku rosyjskiej inwazji na ten kraj. Rosyjskie wojska ostrzeliwują większe miasta, a oddziały lądowe wjechały na Ukrainę ze wszystkich możliwych stron, w tym z Krymu i z Białorusi.
W Kijowie i w innych dużych miastach na Ukrainie od rana wyją syreny alarmowe. Według miejscowych mediów, rosyjskie rakiety spadają na większość miast oprócz Lwowa. Celami ataków są głównie lotniska i bazy wojskowe.
“Wywiozłam już z domu dzieci. Teraz spakuję rzeczy i jadę z nimi” – mówi jedna z Ukrainek, która mieszka w okolicy bazy wojskowej w Krematorsku na wschodzie kraju. “Myślę, że zaraz nie będzie wody, prądu i gotówki” – mówi inny Ukrainiec.
Władze Ukrainy wprowadziły stan wojenny. Siły zbrojne twierdzą, że zniszczyły 4 czołgi w Charkowie. Miały także zestrzelić rosyjski samolot, czego Moskwa na razie nie potwierdza. Ukraińskie wojsko chce rozdać broń także weteranom.
Ukraina zamknęła przestrzeń powietrzną, a jeszcze w nocy, gdy zaczynała się inwazja zawrócono kilka samolotów pasażerskich, które leciały do Kijowa.
Z Kijowa w kierunku zachodnim wyjeżdżają setki samochodów. Wielu mieszkańców stolicy Ukrainy schroniło się też w metrze, w obawie przed ewentualnymi rosyjskimi atakami z powietrza.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!