Premier Boris Johnson przeprasza, opozycja żąda dymisji

0
Johnson
Fot. Al Jazeera
REKLAMA - ZADZWOŃ (773) 588-6300

“Niektóre zachowania trudno jest usprawiedliwić” – to werdykt wstępnego raportu dotyczącego afery z lockdownowymi przyjęciami na Downing Street. Premier Johnson przyjechał do Izby Gmin i przeprosił. Opozycja żąda dymisji.

W dokumencie jest mowa o nadmiernej konsumpcji alkoholu i błędach w zarządzaniu kancelarią premiera. A także o tym, że według obowiązujących reguł niektóre imprezy nie powinny mieć miejsca. “Przynajmniej część zgromadzeń stanowi poważne złamanie nie tylko standardów, jakich spodziewamy się po osobach pracujących w sercu rządu, ale też tych obowiązujących wówczas wszystkich mieszkańców kraju” – czytamy w raporcie z dochodzenia wewnętrznego, prowadzonego przez Sue Gray, wysoko postawioną urzędniczkę służby cywilnej. Dziś trafił on na biurko premiera. Zaraz potem poznała go opinia publiczna.

Zgodnie z zapowiedzią premier Johnson przyjechał do Izby Gmin, by wygłosić oświadczenie. Zaczął od przeprosin. “To moment, w którym musimy spojrzeć w lustro i wyciągnąć lekcje ” – stwierdził. Boris Johnson dodał, że zreformuje sposób, w jaki działa jego kancelaria. “Naprawię to” – zapewnił szef Konserwatystów. I wymienił to, co uważa za dotychczasowe sukcesy swego rządu: od walki z pandemią po doprowadzenie do brexitu.

Lider opozycji wezwał Borisa Johnsona do dymisji. “Ale on oczywiście tego nie zrobi, bo jest człowiekiem bez poczucia wstydu” – oskarżał Keir Starmer. “Premier gardził poświęceniem ludzi, pokazał, że nie jest godny stanowiska ” – dodawał.

Borisa Johnsona skrytykowało też kilku posłów konserwatywnych. “Albo premier nie przeczytał regulacji, albo założył, że nie dotyczą jego kancelarii. Który ” – pytała retorycznie była premier Theresa May. “Czy premier uważa, że jestem głupcem?” – dodawał poseł prawicy Aaron Bell, wspominając, że w okresie, gdy trwały imprezy, on był na pogrzebie babci. “Nie uściskałem nawet moich rodziców” – wspominał.

Tymczasem dziś poznaliśmy zaledwie wstępną wersję raportu. W ostatniej chwili o skróty poprosiła policja, bo w sprawie “partygate” prowadzi własne śledztwo. Raport nie zawiera więc szczegółów dotyczących kluczowych wydarzeń – tych, którymi zainteresował się Scotland Yard.

W Partii Konserwatywnej narasta niepokój. Część posłów otwarcie mówi, że należy wymienić przywódcę. To efekt między innymi wyraźnego załamania sondażowych notowań prawicy, a także osobistych notowań Borisa Johnsona. “W kraju nastrój wobec Konserwatystów jest naprawdę zły. O ile nie zrobią czegoś szybko, bardzo ciężko będzie to odwrócić. Wygląda to na coś więcej niż typowa zniżka w środku kadencji”- mówi Polskiemu Radiu profesor Tim Bale, politolog z Queen Mary University.

#polskieradio

ALERT

POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!

e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300

CHCESZ UMIEŚCIĆ BANER? - DZWOŃ (773) 588-6300

LEAVE A REPLY

Please enter your comment!
Please enter your name here

Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!