Policjant z Chicago zmarł po tym, jak został wielokrotnie postrzelony w dzielnicy Gage Park w południowo-zachodniej części miasta, gdy wracał w niedzielę do domu po nocnej służbie. Trwają poszukiwania napastnika.
Szef Departamentu Policji Chicago Larry Snelling potwierdził w niedzielę przed Centrum Medycznym Uniwersytetu Chicago śmierć funkcjonariusza.
“To są bezsensowne, bezsensowne zbrodnie, które odbierają życie członkom naszej społeczności, a dziś jednemu z naszych funkcjonariuszy” – powiedział Snelling.
Nie ujawniono żadnych dodatkowych informacji na temat aresztowań lub potencjalnych podejrzanych. Snelling powiedział, że wydano ostrzeżenie dotyczące w społeczności. Policja nadal zbiera dowody.
Funkcjonariusz Luis Huesca został zastrzelony przed swoim domem w dzielnicy Gage Park. W niedzielę wieczorem koledzy zmarłego policjanta zebrali się na czuwaniu w tym domu. Wiele źródeł poinformowało, że broń funkcjonariusza została skradziona – podaje ABC7 Chicago.
W oświadczeniu wydanym w niedzielę rano burmistrz Brandon Johnson powiedział, że śmierć funkcjonariusza była “aktem nieuzasadnionej przemocy z użyciem broni w naszej społeczności”.
“Żadna rodzina ani społeczność nigdy nie powinna cierpieć z powodu takiego bólu” – kontynuował burmistrz Johnson.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!