Przychody z fotoradarów zwiększyły się w Chicago więcej, niż dwukrotnie w ciągu ostatnich dwóch lat.
Minęło ponad dwa lata od momentu, kiedy w Chicago zaczęto wystawiać mandaty kierowcom przekraczającym prędkość o 6-10 mil na godzinę powyżej limitu prędkości. Wcześniej wystawiano mandaty za przekroczenie prędkości o 10 mil na godzinę lub więcej. Wysokość mandatu wynosiła 35 dolarów za przekroczenie o 10 mil na godzinę i 100 dolarów za przekroczenie o 11 mil na godzinę lub więcej.
Teraz kierowcy mogą dostać mandat w wysokości 35 dolarów za przekroczenie o 6-10 mil na godzinę.
Departament Transportu miasta Chicago poinformował, że od wprowadzenia nowego przepisu, obejmującego mandaty z kamer, odnotowano 15 procentowy spadek liczby mandatów wystawianych kierowcom przekraczającym prędkość o więcej niż 11 mil na godzinę.
Od marca 2019 roku do 28 lutego 2021 roku, czyli w okresie dwóch lat przed wprowadzeniem mandatów za przekroczenie prędkości o 6-10 mph, w odległości 250 metrów od fotoradarów miało miejsce niemal 1800 wypadków z obrażeniami powodującymi niesprawność lub śmierć.
Od marca 2021 roku do 28 lutego 2023 roku, czyli w okresie dwóch lat po wprowadzeniu przepisu, w odległości 250 metrów od kamery miało miejsce około 1900 wypadków z obrażeniami ciężkimi lub śmiertelnymi.
W tym samym okresie doszło do znacznego wzrostu przychodów miasta z tytułu mandatów. W okresie dwóch lat przed wprowadzeniem przepisu, miasto zarobiło około 77 milionów dolarów. Przez dwa lata po, miasto zarobiło na mandatach ponad dwukrotnie więcej, czyli około 185 milionów i 200 tysięcy dolarów.
Sześćdziesiąt procent tych mandatów wystawiono za przekroczenia prędkości w granicach 6-10 mph powyżej limitu. Jedenaście procent dotyczyło kierowców, którzy przekroczyli prędkość o 11 mph lub więcej. Pozostałe 29% mandatów to ostrzeżenia bez kosztów dla kierowców.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!