Podczas minionego weekendu w strzelaninach na ulicach Chicago zginęła jedna osoba, a 20 został rannych. Wśród poszkodowanych znalazł się 11-latek, który w niedzielę został postrzelony w dzielnicy West Pullman. Chłopak był pasażerem auta, do którego podjechał drugi samochód, z którego padły strzały. Jedna z kul trafiła chłopca w ramię. 11-latek został przetransportowany do szpitala Comera. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jedyną ofiarą śmiertelną weekendowych strzelanin w Chicago był 51-letni mężczyzna, który zginął w niedzielę od strzału w głowę. Zdarzenie miało miejsce w okolicach 1600 East 83rd Street w dzielnicy Avalon Park.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!