Amerykański prezydent Donald Trump zagroził BBC pozwem i żąda miliarda dolarów odszkodowania za opublikowanie przez stację materiału z jego zmanipulowanymi wypowiedziami. Chodzi o dokument BBC dotyczący wydarzeń z przełomu 2020 i 2021 roku.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak dziennikarze „The Telegraph” dotarli do wewnętrznej korespondencji BBC, w której sugerowano, iż zmontowane słowa Donalda Trumpa były wezwaniem jego sympatyków do ataku na Kapitol cztery lata temu. Wczoraj w związku z tym wypowiedzenia złożyli dyrektor generalny telewizji BBC Tim Davie i dyrektor wykonawcza działu wiadomości Deborah Turness.
O liście pochodzącym od zespołu prawnego prezydenta USA i wysłanym do BBC informują amerykańskie media, w tym „New York Times” i Fox News.
Przedstawiciele Donalda Trumpa domagają się również wycofania fałszywych informacji na temat prezydenta USA i przeproszenia go za zniesławienie. Prawnicy uważają, że zmanipulowana wypowiedź wyemitowana przez BBC dotarła do dziesiątek milionów widzów i użytkowników mediów cyfrowych. Ich zdaniem, brytyjska telewizja wyrządziła prezydentowi Trumpowi ogromne szkody finansowe i wizerunkowe.
Prawnicy dają BBC czas w piątku 14 listopada na to, by – jak napisano w liście – stacja przyznała się do manipulacji, w przeciwnym razie grozi jej pozew na kwotę miliarda dolarów. Rzecznik BBC poinformował, że list prawników Donalda Trumpa zostanie “przeanalizowany”, a odpowiedź zostanie udzielona “w odpowiednim czasie”.
(IAR)