Zdaniem węgierskiego premiera przyjęcie nielegalnych migrantów będzie oznaczać koniec spokojnego życia również na Węgrzech. Mówiąc o tym Viktor Orbán użył także określenia, że Węgrzy nie chcą w Budapeszcie setek mini Stref Gazy.
To była jedna z najostrzejszych w ostatnim czasie wypowiedzi węgierskiego premiera o nielegalnej migracji. Viktor Orbán powiedział, że jego zdaniem pozwolenie na wejście nielegalnych migrantów będzie oznaczać stworzenie świata pełnego terroryzmu, przestępczości i minigett, takich jakie można obserwować w Strefie Gazy. Dodał, że w tej kwestii powinna istnieć jedność narodowa.
„Jest tylko jedno lekarstwo, nie należy ich wpuszczać, bo jakiekolwiek przyjęcie nielegalnych migrantów, akceptacja ich pobytu tutaj, prowadzi do tego, że nie da się żyć bezpiecznie, spokojnie, w dobrobycie. Na Węgrzech też nie będzie możliwe życie w pokoju” – powiedział Viktor Orbán w publicznym Radiu Kossuth.
Węgierski premier podkreślił, że Bruksela powinna zmienić politykę migracyjną, aby nie popełniać błędów krajów Zachodu. Według niego każdy kraj powinien sam decydować w tej kwestii- bo jak to określił- Węgry należą do Węgrów.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!