Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że rząd Prawa i Sprawiedliwości zawsze będzie stał na straży bezpieczeństwa Polaków. Na konferencji prasowej z ministrem obrony narodowej oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji ocenił, że “opozycja rozwija czerwony dywan przed nielegalnymi imigrantami”.

Premier przypomniał wypowiedź poseł Koalicji Obywatelskiej Iwony Hartwich, która – odnosząc się do kryzysu migracyjnego – powiedziała: “wpuśćcie tych ludzi. Kim są, ustali się później”. Mateusz Morawiecki zaznaczył, że takie działania grożą destabilizacją w naszym kraju.
“To jest ich strategia. Dzisiaj widzimy, co dzieje się na Lampedusie. Lampedusa jest wielką przestrogą dla wszystkich Polaków. Patrzmy na to, co dzieje się na Lampedusie, patrzmy na to, co dzieje się na przedmieściach Paryża czy Sztokholmu – plądrowane sklepy, gwałty, rabunki, gangi narkotykowe walczące ze sobą. Nie chcemy takiego niebezpieczeństwa w Polsce, nie chcemy takiego niebezpieczeństwa sprowadzić na głowy Polaków” – zaznaczył.

Premier Mateusz Morawiecki podziękował też funkcjonariuszom Straży Granicznej, żołnierzom i wszystkim zaangażowanym w ochronę polskiej granicy wschodniej. Jednocześnie wskazywał, że nie wszyscy chcą bronić Polski przed nielegalną imigracją. Mateusz Morawiecki przypomniał, że m.in. Platforma Obywatelska głosowała przeciwko budowie zapory na granicy z Białorusią. Nawiązał przy tym do najnowszego filmu Agnieszki Holland “Zielona granica”, opowiadającego o sytuacji na granicy polsko-białoruskiej.

“Ten film to jest propagandowe przygotowanie pod demontaż zapory (na granicy) z Białorusią. Dla mnie to jest absolutnie jednoznaczne. To, jak szkalowany jest polski mundur, jak plugawiony jest polski mundur, obrażani są poprzez ten film funkcjonariusze i żołnierze, jest czymś niebywałym i godnym najwyższej nagany” – powiedział szef rządu.

“Współpraca służb mundurowych na pograniczu Polski z Białorusią przebiega wzorowo, granica jest chroniona przez profesjonalistów” – mówił natomiast minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński. Polityk zaznaczył, że wczoraj obserwował pracę i koordynację działań na naszej wschodniej granicy.

“Jestem pod ogromnym, pozytywnym wrażeniem. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że działaniami naszych formacji kierują ludzie kompetentni, doświadczeni, mający przygotowane scenariusze na każdy rozwój wydarzeń – można powiedzieć: fachowcy z górnej półki” – podkreślił Mariusz Kamiński.

Podziękował przy tym żołnierzom i funkcjonariuszom strzegącym na co dzień granicy. Jak mówił, są to ludzie, którzy dotrzymają roty przysięgi i jeśli będzie taka konieczność – będą bronić naszego kraju z narażeniem zdrowia i życia.

Minister Mariusz Błaszczak również zapewnił o pełnym wsparciu dla żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Granicznej ze strony władz.
“Stoimy murem za polskim mundurem” – podkreślił.

Wskazywał przy tym, że zawsze w naszej historii byli tacy, którzy szkodzili Polsce, a ich działania były wykorzystywane przez wrogów naszego kraju. Jego zdaniem podobnie będzie z nowym filmem Agnieszki Holland, który określił mianem “nikczemnego” i “kłamliwego”.
“On jest podarunkiem, który pani Holland i środowiska celebrytów uczyniły Putinowi, bo to zostanie wykorzystane przez propagandę antypolską” – dodał.

Mariusz Błaszczak powiedział, że w referendum Polacy będą mogli wypowiedzieć się w kwestii bezpieczeństwa, które jest zagrożone w obliczu kryzysu migracyjnego. Szef resortu obrony przypomniał, że kwestia nielegalnej migracji to jedno z czterech referendalnych pytań. Zaznaczył, że forsowane przez Komisję Europejską teorie o przymusowej relokacji imigrantów są “zgubne dla Europy” i dlatego tak ważny jest głos Polaków, wyrażony w zbliżającym się referendum.