Amerykański Departament Stanu opublikował Międzynarodowy Raport o Wolności Religijnej za 2022 rok. Spośród państw, w których dochodzi do jej naruszeń, wyszczególniono Rosję, Chiny, Nikaraguę i Birmę.
Wypowiadając się na temat raportu, szef dyplomacji USA Antony Blinken przypomniał, że podpisując przed 25 laty Międzynarodową Ustawę o Wolności Religijnej prezydent Bill Clinton, ocenił ją jako fundament amerykańskich wierzeń.
Do krajów, które uczyniły postęp w tym zakresie, zaliczył m.in. Belgię i Brazylię. Wymienił także Kanadę i Unię Europejską, gdzie powstały nowe biura do walki z islamofobią oraz Chorwację wyznaczającą pierwszego specjalnego doradcę do walki z antysemityzmem.
– Niestety raport dokumentuje również kontynuację, a w niektórych przypadkach wzrost bardzo niepokojących trendów. Rządy w wielu częściach świata nadal atakują mniejszości religijne przy użyciu wielu metod, w tym tortur, pobić, bezprawnej inwigilacji i tzw. obozów reedukacyjnych – mówił sekretarz stanu USA.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Departament Stanu w USA ocenia wolność religijną na świecie. To jakiś cyrk i komedia. Na którym miejscu zostały umieszczone USA? W ramach wolności religijnej Biden chce zmuszać katolickie szpitale do przeprowadzania aborcji. Podobnie religijne ruchy prolife są klasyfikowane przez administracje Bidena jako terrorystyczne. Wszystko to jest robione zapewne w ramach propagowania wolności religijnej w stylu bidenowskim.
Nie zauważyłem na stronie internetowej PR informacji na temat ogłoszonego 5/15/23 raportu specjalnego prokuratora Durhama na temat roli FBI ( we współpracy z grupą H.Clinton i zapewne administracji Obamy) w przygotowaniu prowokacji w 2016 roku przeciwko kandydatowi Trumpowi i później prezydentowi i oskarżenie go o współpracę z Rosją przy wyborach w 2016 roku. Wszystko to uniemożliwiło normalną pracę administracji Trumpa przez całe 4 lata. Ci sami ludzie, którzy głosili tezy oczerniające Trumpa podpisali ochoczo list mówiący, że laptop Huntera Bidena jest prowokacją rosyjską i dopomogli w ukryciu tego faktu przed opinią publiczną (oczywiście przy czynnym udziale mediów) przed wyborami w 2020 roku. Media amerykańskie w większości pomijają pomijają raport Durhama albo go bagatelizują. M. Rzepkowski mówił swego czasu, że są do media “głównego ścieku” i miał w 100% rację.
Eeetam,
kto mowi o zmuszaniu do aborcji?
To wlasnie ta druga strona chce zmuszac kobiety by nie robily aborcji…
Cos ci sie koles niezle pomieszalo, he, he…
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!