Sprawa dostaw myśliwców dla Ukrainy będzie dyskutowana jutro w Brukseli – przewiduje sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. W belgijskiej stolicy najpierw rano spotyka się grupa kontaktowa dozbrajająca Ukrainę, a następnie po południu rozpoczyna się dwudniowe spotkanie ministrów obrony państw Sojuszu.
Szef NATO unikał odpowiedzi na pytania o to, czy kraje członkowskie powinny podjąć już teraz decyzję o dostawach myśliwców na Ukrainę. Zastrzegł wprawdzie, że ewentualne dostawy przez kraje członkowskie nie oznaczałaby, że Sojusz stałby się stroną konfliktu, ale też podkreślał, że sojusznicy muszą skupić się na pilnym wsparciu Ukrainy. „Jakakolwiek byłaby opinia o myśliwcach, to ich dostawy wymagają czasu, a Ukrainie potrzeba wsparcia wojskowego natychmiast” – powiedział szef Sojuszu. Tłumaczył, że kluczowe jest dostarczenie amunicji, paliwa i części zamiennych, czołgów i artylerii. „Jest oczywiste, że to wyścig z czasem, jeśli chodzi o logistykę” – podkreślał szef NATO dodając, że dozbrojenie Ukrainy jest potrzebne zanim Rosja przejmie inicjatywę na polu bitwy. Bo Władimir Putin – jak mówił Jens Stoltenberg – nie szykuje się do pokoju, ale do nowej ofensywy.
„Od szybkości działania sojuszników wspierających Ukrainę będzie zależała szybkość ratowania ludzkiego życia” – mówił Jens Stoltenberg. Szef NATO zwrócił też uwagę, że jeśli Rosja wygra na Ukrainie, to rosyjski reżim, jak i inne reżimy autorytarne otrzymają potwierdzenie, że użycie siły się opłaca.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!