Tysiące ludzi, głównie pochodzących z ubogich regionów Andów, demonstrowało wczoraj w centrum Limy, domagając się ustąpienia prezydent Peru Diny Boluarte. Protesty rozpoczęły się na początku grudnia po usunięciu z urzędu i aresztowaniu prezydenta Pedro Castillo.
Demonstranci domagają się rozpisania wyborów parlamentarnych oraz zdecydowanej walki z korupcją. Od kilku tygodni zablokowane są główne węzły komunikacyjne w kraju, turyści masowo opuszczają objęty zamieszkami kraj. Po odwołaniu prezydenta Castillo urząd objęła właśnie dotychczasowa wiceprezydent Dina Boluarte.
Demonstranci rzucali w policję kamieniami, kostką brukową i butelkami W kilku miejscach w centrum miasta policja wycofała się pod naciskiem manifestantów, w innych użyła gazu łzawiącego. Z kolei w Arequipie, drugim co do wielkości mieście Peru, zginęła jedna osoba, 10 zostało rannych. Łącznie od wybuchu zamieszek w Peru zginęło 45 osób, w tym jeden policjant.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!