35-letni dawca uratował życie 52-letniemu mężczyźnie oddając część swojej wątroby. Chris Staehlin z Frankfort podarował 60% części swojego organu, dzięki czemu Dan Droszcz z Tinley Park wyzdrowiał ze śmiertelnego raka wątroby. Staehlin zgłosił się na dawce, gdy jego żona zobaczyła post na Facebooku o Danie Droszczu, ojcu trzech dzieci w zaawansowanym stadium raka wątroby, który poszukiwał dawcy.
Lista oczekujących na transplantację była zbyt długa, dlatego 52-letni mężczyzna poszukiwał żyjącego dawcy. Staehlin, który sam jest ojcem dwójki dzieci, postanowił pomóc. Po pozytywnym przejściu badań 24 sierpnia mężczyzna przystąpił do przeszczepu swojej wątroby Droszczowi w szpitalu Northwestern Medical Center. 3 dni później mężczyźni spotkali się po raz pierwszy. Zdrowa wątroba ma wysokie właściwości regeneracji i przeszczepiona potrafi się rozrastać. W poniedziałek oboje przeszli badania, które pokazały pozytywne wyniki. Dan Droszcz nazwał Staehlina członkiem swojej rodziny i wyraził mu dozgonną wdzięczność.
Lekarze w Northwestern podają, że wykonują około 120 transplantacji wątroby rocznie. Przeszczepy od żyjących dawców zdarzają się jednak niezwykle rzadko, bo tylko raz lub dwa razy w roku.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!