Na unijnym szczycie w Brukseli nie ma zgody ani na kompromisową propozycję szef Rady Europejskiej dotyczącą finansowania Wspólnoty, ani na projekt krajów z tak zwanej grupy oszczędnych. Takie informacje przekazali brukselskiej korespondentce Polskiego Radia Beacie Płomeckiej unijni dyplomaci.
Obrady europejskich przywódców jednak trwają i jeszcze są podejmowane próby osiągniecia porozumienia. Po 19.00 unijni przywódcy zasiedli do wspólnej kolacji po ponad 7-godzinnych konsultacjach.
Dyplomaci relacjonują, że na razie nie widać szans na przełamanie impasu w sprawie funduszu odbudowy po pandemii. Odrzucenie propozycji, którą wczoraj przygotował szef Rady Europejskiej nie jest zaskoczeniem, bo tak zwana oszczędna piątka przygotowała własną i przedstawiła ją dziś na szczycie. Ale i ona wywołała sprzeciw. Holandia, Austria, Dania, Szwecja i Finlandia zaproponowały zmniejszenie funduszu odbudowy z 750 miliardów euro do 700 miliardów oraz puli dostępnych grantów z 500 miliardów euro pierwotnie proponowanych do 350 miliardów.
“To nie do zaakceptowania dla większości krajów, bo oznacza poważne cięcia w polityce klimatyczne i cyfrowej” – powiedział brukselskiej korespondentce Polskiego Radia jeden z dyplomatów.
Kraje południa Europy, dotknięte przez kryzys wywołany pandemią, domagały się minimum 400 miliardów euro. Taki był też postulat Francji i Niemiec. To wszystko powoduje, że nastroje nie są optymistyczne. I choć początkowo wydawało się, że przedłużające się konsultacje dają nadzieję na porozumienie, to teraz nie brak komentarzy, że szczyt zakończy się fiaskiem i europejscy przywódcy ponownie przyjadą na kolejny jeszcze w tym miesiącu.
#polskieradio
Polub Nas!
POINFORMUJ NAS O WAŻNYM TEMACIE!
e-mail na [email protected] tel. +1 773-588-6300
Zauważyłeś błąd we wpisie? Napisz do Nas!